Z jedej strony malo, a zdugiej tylko 1-1.5l mniej niz 180konne 1.8TSI :roll:
Mowie tu tylko o trasie
Masz rację nie ma dużej różnicy. Weź tylko pod uwagę że dla silnika 1.2 prędkość 160km/h jest bliska kresu jego możliwości. Natomiast 1.8 ma jeszcze spory zapas mocy.
Ciekawe jak to się dzieje, że ja swoim biednym 85KM przekroczyłem kilka razy granicę 200km/h.
A tak poważnie, najwięcej do powiedzenia złego mają Ci, którzy nie próbowali O3 85KM. W rodzinie mamy jeszcze Cruze'a 126KM. Nie dość, że pali jak potwór to jest... wolniejszy! Zarówno na 100km/h jak i na trasie. Od O3 5 biegowej za 51kpln brutto.
W d**ach się poprzewracało! Bryczka dużo lepiej się spisuje niż poczciwe 1.6 MPI, mniej pali a nadal przeważają głosy, że 85KM nie jedzie w ogóle. Ludzie, weźcie do ręki wykres momentu i mocy i zobaczycie różnicę.
W kilak miesięcy nalatałem 25 tys km i w żadnym z zastosowań nie odczułem jakichkolwiek niedomagań.
Spalanie: rekord 4,2 na autostradzie między 90-120 jedna osoba. Da się. Średnio na całym baku nigdy nie miałem więcej niż 6,5 l/100, nawet gdy było 80% miasto.
Do wszystkich wieszczących awaryjność TSI zupełnie bez podstaw. Tak samo australopitek bał się ognia i tak samo Mirek z komisu mówił, że TDI się będzie psuł, bo jak to z diesla tyle koni?! za mocny! dobry diesel to diesel bez turbiny w stylu 3.0 90KM. Za bardzo coponiektórzy boją się zmian. Zmian moim zdaniem na lepsze... mniej pali, lepiej jeździ (moment obr) i jest niedrogie w zakupie. Niech i po 300 tys jakimś cudem silnik padnie jak mucha. Kupuje nowy i nadal jestem do przodu w porównaniu do diesla. Nie mam dwumasy, nie mam DPFa... Dla mnie po prostu fakty mówią za siebie.
Wiecie jak ja wybierałem samochód?
Założenia:
- niska cena
- duży rozmiar
- klimatyzacja
- turbo benzyna - to było najważniejsze kryterium.
Obecnie VAG wygrywa na rynku takich klientów Octavią, Leonem i Golfem, gdzie już nie ma wolnossących w ofercie więc nie trzeba dopłacać do TSI. Takich klientów jak ja moim zdaniem będzie coraz więcej.
Trzymam też kciuki za ludzi świadomie wybierających. Którzy patrzą nie tylko na moc, ale także na zakres wykorzystania mocy i moment. W codziennym użytkowaniu właśnie to jest najważniejsze.
edit:
Jasne, że 1.4 lepsze. Jasne, że bym wolał. Gdybym miał na zbyciu dodatkowe 20kpln to bym kupił 1.4 z dużo lepszym wyposażeniem. Raz uznałem, że bez sensu bo za tą kasę mam fajny motocykl, a dwa nie miałem 20kpln.
"Spalanie: rekord 4,2 na autostradzie między 90-120 jedna osoba" - chyba z gór wracałeś albo raz 120 widziałeś. Ponad 200 na godzinę 85KM fiu, fiu, dobry jesteś kierowca.
"Spalanie: rekord 4,2 na autostradzie między 90-120 jedna osoba" - chyba z gór wracałeś albo raz 120 widziałeś. Ponad 200 na godzinę 85KM fiu, fiu, dobry jesteś kierowca.
pozdrawiam Ciebie również. Urzekłeś mnie. A z innej beczki - prowadziłeś 1.2 tsi 85KM?
[ Dodano: Czw 27 Lut, 14 16:36 ]
Zamieszczone przez Himenek
nie ma bata, nawet diesel więcej by spalił
Szanowny Pan również jeździł 1.2 tsi 85KM? Właśnie to staram się przekazać, że diesel przestaje mieć sens. Umiejętna jazda (dynamicznie, szybko do 70-90 a później utrzymywanie, ale nie za wszelką cenę + max 110), dobra, płaska autostrada i naprawdę można spalać w okolicach 4 litrów. Naturalnie, to wtedy nie jest jakaś mega komfortowa jazda. Jest nudna.
prędkość na autostradzie 90 ? bo obstawiam że przy takiej miałeś takie spalanie, jest niedopuszczalna z mojego punktu widzenia... ale jak kto woli, mnie takie male silniki nie kręcą i nigdy nie będą
Panowie, załóżcie sobie profil np. na motostat.pl, wklejcie sobie w podpis spalanie i każdy będzie mógł sobie porównać. Spalanie w największej części zależy od kierowcy. Każdy z nas zejdzie ze spalaniem w określonych warunkach zarówno do 5 jak i bez problemu osiągnie 15 litrów na 100 km.
'15 O2fl liftback 1,4 mpi 80 km
'13 O3 liftback 2,0 tdi dsg 150 km
'10 A4 b6 avant 2,5 V6 tdi 163 km
hitchhiker, ale to była prędkość licznikowa i osiągana dość długo i mozolnie. A magiczne 200 km/h to osiągałem Golfem 3 1.8 AAM 75KM. Tylko co z tego, że się dało jak to nie była prędkość normalna i przelotowa. Zresztą dla 1.2 TSi też nie jest.
A co do preferencji zakupowych, to sam nie wiem. Octavia była moją pierwszą myślą, bo miałem Octavie i byłem zadowolony. Pasowałoby mi auto tak do 4,45m żebym nie musiał budować drugiego garażu, a tu Octavia nie spełnia warunków. Jest jeszcze dużo czasu, podoba mi się Leon, może nowa Astra w 2015 będzie ciekawą propozycją, a może Yeti, ale to wtedy 4x4 więc obowiązkowo w dieslu, bo 1.8TSI za dużo pali, a że ja robię małe przebiegi to dpf mnie ogranicza itp itd. Pożyjemy zobaczymy.
Umiejętna jazda (dynamicznie, szybko do 70-90 a później utrzymywanie, ale nie za wszelką cenę + max 110), dobra, płaska autostrada i naprawdę można spalać w okolicach 4 litrów.
I dziwić się potem, że w tzw. opinii publicznej skodziarz=kapelusznik... :roll:
Zrobiłem na szybko takie male porównanie
octavia III
1.2 TSI/63 kW (85 KM) vmax 181 12s do 100
1.2 TSI/77 kW (105 KM), 5-biegowy vmax 196 10,3 do 100
octavia II
1,6 mpi - tych samochodów jeździ naprawde sporo
105 KM i z tego co pamiętam 12,3s do 100
Nowy Auris
1,3 99 KM - vmax 175 12,6 s do 100
1,6 (najmocniejsza benzyna) 132 KM vmax 200 10s do 100
Nowy Civic
1,4 100KM vmax 187 13s do 100
jak widać octavia z tym silnikiem 1,2 wcale nie jest taką zawalidrogą... i cała krytyka tego silnika jest trochę przesadzona. Żeby nie było sam nie wyobrażam sobie auta z taka mocą dla siebie na chwilę obecną (w przyszłości celuję raczej w 1,4 lub 1,8) ale kiedyś miałem golfa 1,4 III aex 60KM z gazem i woził mnie po całej Polsce (chyba 16,3 do 100 w serii). Są jednak ludzie, którzy nie potrzebują demona prędkości a samochód, który dowiezie z pkt. a do pkt.B i nie uważam, żeby octa z motorem 1,2 85 KM była złym wyborem. Co więcej, jak widać japońska konkurencja niczym sie nie wyróżnia a ludzie to kupują i JEŻDŻĄ. Jasne, że najlepiej byłoby mieć 200 kucy pod maską i nie patrzeć na spalanie, ale nie wszyscy maja taki komfort...
czy ktoś pokusi się o porównanie CBZA/B z CJZA/B? ciekawi mnie czy czuć różnicę w zastosowaniu paska i głowicy 16V, bo na papierze niczego takiego nie widać
prędkość na autostradzie 90 ? bo obstawiam że przy takiej miałeś takie spalanie, jest niedopuszczalna z mojego punktu widzenia... ale jak kto woli, mnie takie male silniki nie kręcą i nigdy nie będą
Nie bardzo wiem jak to skomentować, żeby Cię nie urazić... chyba przemilczenie będzie właściwe..
Witam. Himenek, chyba mylisz pojęcie prędkość dopuszczalnej (ograniczenie prędkości) i prędkość minimalnej (nakaz jazdy z określoną prędkością). To o czym piszesz to prędkość maksymalna czyli ograniczenie prędkości. Nie ma określonej minimalnej prędkości poruszania się po autostradzie. Nakaz taki może dotyczyć określonego pasa ruchu (nie tylko na autostradzie) ale o tym stanowią znaki. Po autostradzie mogą poruszać się tylko pojazdy samochodowe, z wyłączeniem czterokołowca, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia przyczep. (ale nie muszą się z nią poruszać)
Pozdrawiam
tak czytajac ten watek, zaczynam powoli dochodzic do wniosku, ze na silnik 1.2 tsi 85 kucy narzekaja glownie ci, ktorzy O3 z tym silnikiem NIGDY nie jezdzili... podobnie bylo z silnikiem 1.4 80 kucy w O2... tez mialo nie jechac, nie wyprzedzac, duzo palic, no bo niby taki duzy samochod to trzeba mocno gaz wciskac... i co? I chyba nikt kto kupil tu O2 (glownie wersje Tour) nie narzekal na swoj 1.4....
wiec po co teraz to robienie z 1.2 tsi 85KM silnika rzekomo od kosiarki?
Nie kazdy musi zapier...lac jak swir na drodze, nie kazdy musi chciec sie scigac i traktowac fakt, ze go ktos wyprzedzi niczym smiertelna osobista obraze.
Oczywiscie milo jest miec wiecej kucy, milo jest miec mozliwosc dynamicznej jazdy jak mamy na to ochote, ale warto zrozumiec, ze "milo jest miec" to co innego niz "koniecznie trzeba miec". Wcale nie trzeba.
Ps. jedynie co do awaryjnosci to bym jeszcze troszke poczekal - miejmy nadzieje, ze VAG sie poprawil - i teraz nie bedzie juz pzygod, ale to dopiero wykaze sie po pewnym czasie, kiedy wiekszosc uzytkownikow 1.2 tsi juz troche wyjezdzi kilometrow.
darek0808, Nie mieszaj przyśpieszeń 0-100 do opiniowania czy auto z danym silnikiem jest żwawe, czy nie. Najważniejsze są osiągi przyśpieszeń w czasie jazdy, a nie start spod świateł. Sprawdź ile mają te silniki 60-100 czy 80-120 i jakie obroty przy autostradowych 130-140 i dopiero wtedy oceniaj który jedzie, a który udaje, że jedzie. =Walter=, Autostrada służy do szybkiego ruchu pojazdów. I każdy użytkownik, który jedzie wolniej niż dopuszczalna prędkość jest jak cholesterol odkładający się w żyłach. Spowalnia przepływ i nie jest normą, ale patologią, którą należy usuwać dla dobra i zdrowia organizmu Tak samo jest z zawalidrogami na autostradzie. O ile Tir nie może szybciej to trzeba mu wybaczyć, a tyle reszta albo jedzie te około 130, albo niech spada na krajówki. A tak to co chwila jedzie po prawej koleś 90-100 km/h i jadący 120-130 musi cały czas wyprzedzać i zjeżdżać na prawy pas pilnując się by nie zajechać drogi jadącym lewym pasem i tak w kółko, zamiast jechać ciurkiem jeden za drugim co 100m.
Mnie strasznie boli, że jestem taką patologią, bo jadę po autostradzie 110-115 km/h bo przy tej prędkości mam 3000 obr i jest głośno + spalanie rośnie niewspółmiernie do przyrostu prędkości. Ale ja jestem tego świadom, a do tego jeżdżę mało po autostradach.
albo jedziesz sobie na krajówce, ograniczenie standardowe 90 km/h, podwójna ciągła i trafia Ci się ewenement jadący 60 km/h... i tak przez pare km to strzela człowieka ...
W zasadzie to mi nasuwa się taka refleksja odnośnie osób posiadających 85KM - "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". Panowie wiem, że przez gardło Wam nie przejdzie, że 85KM to mało i poza miastem chcielibyście więcej. Bez względu na to co mądrego wymyślicie takie są realia. 85KM nie pojedzie żwawo za miastem a już w szczególności zapakowany rodziną i bagażem. Żeby jechać w miarę dynamicznie należałoby ten silnik żyłować. Czysta fizyka.
marlej108, A kto ma narzekać? Słyszałeś kiedyś, żeby ktoś narzekał np. na swoją żonę ?? Nikt, a później okazuje się, że rozwód.
To samo z autem, niby wszyscy zadowoleni, a pojawiają się tematy ile wezmę za roczną Octavie ..... i dziwny zbieg okoliczności, że jest to zawsze najsłabsza wersja.
Żeby przyznać się do tego, że kupiło się słaby samochód, trzeba nabrać do siebie dystansu. I nie chodzi tu o traktowanie tego jako błędu, bo trzeba przyjąć, że auto komuś pasuje, albo że zmusiła go do tego ekonomia. I po prostu nie ma się czego wstydzić, ani na siłę bronić swojej tezy o wystarczających osiągach i niskim spalaniu. Zaletą aut z małymi silnikami są głównie cena, a dwa to względnie niższe spalanie przy delikatnym traktowaniu pedału gazu. Jest to w sumie sposób na duży samochód za małe pieniądze. Wiem, że każdy by wolał RS-a, a przynajmniej auto z silnikiem o numer większym, ale jak czasem się nie da to trudno. Takie życie.
Ja nie napiętnuje kolegów z tymi autami, bo oni dokonali wyboru wg. siebie słusznego, ale chce zwrócić uwagę na to innym kupującym. Jeżeli uznają, że obawy są bezpodstawne, lub satysfakcjonują ich osiągi, to kupią O3 z silnikiem 1.2 Tsi 85KM zamiast np. 105KM Rapida lub innego auta lub 1.2 TSi 105KM uznając, że jednak warto dopłacić.
przy tym potworze, to czy ktos ma 1.2 85 kucy, 1.4 140konikow, czy 2.0 tdi ze 150-konnym ropniakiem.... nie ma zadnego znaczenia :-)
wtedy kazdy z ww. silnikow to motor preferowany przez dziadow, zawalidrogow i dziwakow ;-)
Udanego weekendu
ps. i jeszcze na koniec - kilka dni temu w Gdansku na 3pasmowej ul. Grunwaldzkiej bylem swiadkiem jak pewien mlodzieniec w bialej kombi Fabii I z oznaczeniem na klapie SDI (a wiec niby megaaaaa zółw) wyprzedzil na swiatlach doslownie wszystkich wykonujac manewry a la Kubica... oczywiscie na kolejnych swiatlach wszyscy sie spotkali... ;-)
Jeżeli ktoś ma dylemat czy kupić 105 km czy 85 to wiadomo że odpowiedź jest jedna - brać mocniejszy. Ale jednocześnie nie piszcie, że ZALECANA prędkość na autostradzie to 140 km /h - ostatnio jechałem A4 KRK - Tarnów z ustawionym tempomatem na 130 i moim zdaniem patrząc na prędkość innych pojazdów - było to o ok 20 za szybko w stosunku do 90% poruszających się pojazdów. Tak więc idealnie aby jechał płynnie byłoby ustawić 120 nawet 110. Dodam tylko że warunki były idealne.
Komentarz